Po zwiedzeniu Fabryki Pełnej Życia w Dąbrowie Górniczej, zamierzałem iść dalej „w miasto”. Jak widać na poniższym zdjęciu, wszystko wskazywało, że to już koniec. Ostatni, zniszczony obiekt fabryczny – a dalej już osiedle. Ale instynkt podpowiadał mi, żebym zajrzał jeszcze pomiędzy te dwa, widoczne budynki. Nie spodziewałem się tam niczego specjalnego, bardziej chciałem sprawdzić, czy jest tamtędy przejście…

Nie tylko przejście tam było, ale również dwa ciekawe eksponaty. Przemysłowy tabor kolejowy. Zarówno lokomotywa jak i wagon używane były w Kopalni Kazimierz – Juliusz w Sosnowcu, którą też miałem sposobność zobaczyć.
Jest to lokomotywa wąskotorowa (600 mm) serii WLs40/50. Jej zadaniem było dowożenie drewna do szybu zjazdowego, a na powierzchni przeciągała wagony z urobkiem węglowym



Wagonik samowyładowczy typu Granby – w polskich kopalniach stosowane były od końca lat 60 XX wieku. Później zaczęły być wypierane przez przenośniki taśmowe, które szybciej i taniej transportowały węgiel


Nieraz warto więc zaglądać w różne zakamarki 🙂 Z drugiej strony, dojście to tych ukrytych w wąskim zaułku eksponatów powinno być lepiej oznaczone