Świetlik jaworzyński

W ubiegłym roku zamieszczałem wpis, przedstawiający mój przejazd przez stację kolejową w Jaworzynie Śląskiej. Napisałem wtedy, że „jeszcze tam wrócę”. Częściowo się to spełniło, gdyż teraz na jaworzyńskiej stacji miałem przesiadkę na inny pociąg. Mając do dyspozycji niecałe pół godziny, sfotografowałem stację i jej okolicę. Niemniej ponawiam obietnicę, że „jeszcze tu wrócę” – by zwiedzić skansen kolejowy i samo miasto.
Poniżej ogólny widok peronów (w Jaworzynie są trzy) oraz odjeżdżający pociąg, z którego przed chwilą wysiadłem

Budynek stacji widziany z peronu 1…

… oraz od ulicy 1 Maja

Tunel pod peronami oraz charakterystyczny świetlik

„Tylne wyjście” ze stacji, czyli najkrótsza droga do centrum miasta

Za trzecim peronem usytuowana jest stara parowozownia. Ponieważ budowano coraz dłuższe parowozy, którym ciężko było wjechać do parowozowni, wybudowano później większą parowozownię (w której dziś jest skansen kolejowy)

Z peronu widać też stary, pierwszy budynek stacji – to ten po prawej stronie. Bliżej przyjrzę się mu podczas następnej wizyty w Jaworzynie Śląskiej

Nowość na linii i dziwny układ

W ubiegłym roku pisałem o niedogodnościach mieszkańców Nowej Wsi Legnickiej, którzy muszą pokonać kilka ładnych kilometrów, by dojść na daleko położony przystanek kolejowy (link). W marcu tego roku (2023) oddano do użytku nowy przystanek – Legnica Strefa. Pracownicy dużej strefy przemysłowej mają teraz blisko, a mieszkańcom Nowej Wsi Legnickiej, droga na pociąg skróciła się o połowę. Dobre i to.
Oto przystanek, który powstał niecałe dwa miesiące temu

Nietrudno zauważyć dziwny układ położenia obiektów. Jadąc Z Legnicy na południe najpierw jest przystanek kolejowy Nowa Wieś Legnicka. Leży on o wiele bliżej legnickiego Osiedla Sienkiewicza (1,5 km) niż wioski (ponad 2 km). Trochę dalej jest pokazany na początku przystanek Legnica Strefa, a dopiero potem pociąg mija Nową Wieś Legnicką.
Ale pora jechać dalej. Między Jaworem a Strzegomiem jest niewielka miejscowość Goczałków. Sam przystanek fotografowałem kiedyś jadąc Kolejową Komunikacją Zastępczą – czyli autobusem 🙂 (zobacz link).
Dzisiaj pokażę fragment rozbudowanej sieci goczałkowskich bocznic, z których większość chyba należy do przedsiębiorstwa Trac-Tec, produkującego materiały do budowy nawierzchni kolejowych (podkłady, rozjazdy itp)

Na tym samym odcinku mijamy też Rogoźnicę. Budynek stacji i peron widziane przez niezbyt czyste okno pociągu

Naprężacze – coraz rzadszy widok na polskiej kolei

Dworcowy szkieletor

Niedługo legniczanie będą obchodzić czwartą rocznicę rozpoczęcia remontu hali peronowej. Chociaż obecnie widać, że coś się dzieje, to do przecięcia wstęgi droga jeszcze daleka. Moją pierwszą relację z remontu legnickiego dworca można zobaczyć tutaj.
Poniższe zdjęcia wykonałem w maju 2023 roku – na zdjęciach pomyłkowo napisałem datę 2022 😦 A więc teraz wygląda to tak:

Mimo majówki, jest dosyć chłodno. Ale uwielbiam poranki, gdy promienie słońca oświetlają kostkę brukową…

Ja tymczasem wyruszam na kolejną wycieczkę, zbierać materiały do następnych, blogowych wpisów. A to pociąg do Kudowy – Zdroju, którym kawałek pojadę

Legnicki szkieletor zostaje w tyle