Stacja w Mosinie ma dwa perony, z czego jeden jest już nieużywany. Na początek zdjęcie zrobione właśnie z niego

 

Peron drugi – z bliska i z oddali

 

Przez stację w Mosinie akurat przejeżdżał – nie zatrzymując się – pociąg pośpieszny w kierunku Wrocławia

 

Trochę dalej od stacji (koło sklepu Netto) trafiłem na kolejny pociąg. ET22-996 ze składem węglarek. Ruch pociągów jest tu naprawdę duży. Stacji – choć trochę zaniedbana – dzięki temu, że leży na ważnym szlaku, nie grozi zamknięcie. Przynajmniej na razie… Ale na pewno prosi o remont. To tak w nawiązaniu do poniższego komentarza ikroopki. Chociaż takich „umierających” lub „umarłych” stacyjek już trochę zwiedziłem. I muszę przyznać rację: naprawdę żal

Na pierwszym zdjęciu wysoki na 150 metrów komin byłej Fabryki Mebli (był tu oddział zakładu swarzędzkiego). Istnieje jeszcze bocznica kolejowa wiodąca do tej fabryki – nawet ją sfotografowałem, ale niezbyt nadaje się do publikacji. Trochę się spieszyłem i zabrakło przemyślanego, ciekawego ujęcia. Komin zaś widoczny jest nawet daleko poza miastem… Obecnie pełni rolę masztu radio/tele- komunikacyjnego

Chociaż stacja w Mosinie nie jest zbyt duża, jest na niej spory ruch zarówno pasażerski jak i towarowy. Nic dziwnego – Mosina leży na linii kolejowej Wrocław – Poznań. Budynek stacji prezentuje się całkiem fajnie, nieco gorzej wewnątrz. Popatrzcie sami

Widok stacji od strony torów kolejowych

 

 

Oraz od ulicy. Widoczny na zdjęciu komin ma 150 metrów. Należy do nieczynnego już oddziału Swarzędzkiej Fabryki Mebli

 

A to smutne, zaniedbane wnętrze mosińskiej stacji