Chociaż minęło już kilka dni 2017 roku, jeszcze przez dłuższy czas będę zamieszczał zdjęcia z poprzedniego. Mam jeszcze nie opublikowanych sporo wycieczek i podróży. Poza tym zimą mam zastój fotograficzny, o czym już niejednokrotnie pisałem.
W dalszym ciągu zwiedzamy zamieszkany przez 122 tys. mieszkańców Płock – niegdyś miasto wojewódzkie, dziś ma rangę powiatu. Po zwiedzeniu Starego Rynku pora zajrzeć na Nowy Rynek. Stwierdziliśmy, że jest to miejsce niezbyt szczególne – jak napisałem w tytule – bez pomysłu. Plac ulokowany jest pomiędzy dwoma ruchliwymi ulicami, są tu dwie fasady kamienic, po jednej stronie nowsze domy handlowe, a na środku stoi pamiętający poprzednią epokę pawilon. Poza tym trochę zieleni, ławek, polbrukowe alejki, a wszystko to otoczone parkingami. W moim obiektywie wygląda to tak:
Nowy Rynek od strony ul. Królewieckiej

Wspomniany pawilon widziany z Alei Jachowicza

Tereny zielone


Spośród innych miejsc Płocka wybrałem pomniki: Jakuba Chojnackiego (z pieskiem) i Ludwika Krzywickiego


Kot natynkowy

Będąc w Płocku czasem warto spojrzeć w górę, gdzie przelatują szybowce miejscowego aeroklubu

Nad Wisłą – to znak, że teraz będziemy zwiedzać skarpę

Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…