U Jaroty po kolei

Ponieważ będąc w Jarocinie (którego nazwa pochodzi od imienia Jarota) przejeżdżaliśmy obok stacji kolejowej, głupio byłoby ją minąć obojętnie. A zatem będziemy chodzić po kolei…
Budynek tutejszej stacji został wybudowany w latach 1870 – 1875 z czerwonej cegły licowej. Posiada liczne zdobienia, szczególnie dobrze widoczne po remoncie, jaki miał miejsce kilka lat temu. Umiejscowiony jest między peronami. Poniżej widok z drogi dojazdowej

Na stację wpada jakiś pośpiech

Inne ujęcia budynku dworca w Jarocinie

Widok na perony

Z kładki dla pieszych, która jest skrótem do centrum miasta

U Jaroty nie po kolei

Na chwilę zawitaliśmy w słonecznym Jarocinie. Ciekawostką tego miasta jest znajdujący się tutaj pomnik glana. Przejeżdżaliśmy nawet obok niego, ale nie udało mi się zrobić zdjęcia, ale można zobaczyć go tutaj. Natomiast nazwa miasta pochodzi od dawnego imienia Jarota. A dlaczego „nie po kolei”? Ponieważ dzisiaj zamieszczam zdjęcia nie chronologicznie. Będąc skazanym na okno samochodu, zdjęcia są często przypadkowe i nie zawsze ciekawe. Dlatego na początku zamieszczam najładniejsze:
Widok na ulicę Paderewskiego z góry, czyli z kładki dla pieszych przy stacji PKP

Wjazd do Jarocina od strony Konina. Ul. Św. Ducha z widoczną w oddali miejską wieżą ciśnień. Już ponad 110 lat góruje ona nad miastem

Al. Niepodległości i skrzyżowanie z ul. Moniuszki

Aleja Niepodległości. Pierwsze z poniższych miejsc już utrwaliłem 8 lat temu, gdy także byłem przejazdem w Jarocinie – z tym, że w odwrotnym kierunku 🙂

Nie znam tego miasta

Kolejnym etapem podróży był Jarocin. Trudno mi coś więcej napisać, bo nigdy tu nie byłem, żadnych ciekawostek na jego temat też nie udało mi się znaleźć. Jedyne co mogę napisać – wielkością bardzo zbliżone do Żagania. Ma 26,8 tys mieszkańców (Żagań 0,4 tys mniej).

Na liczniku przepisowe 42 km/h 🙂 Napis na budynku podpowiada, że jest to ul. Niepodległości

Jarocin 1

 

Na wieży ciśnień widnieje informacja, że jest ona na sprzedaż

Jarocin 2