Murale, graffiti i reklamy otaczają nas z wszystkich stron. Niektóre ciekawe, inne takie sobie, albo wręcz szpecące. Jak to wygląda w śląskich miastach ?
Zaczynamy od Sosnowca – nie pamiętam w których miejscach zrobiłem większość zdjęć…
Zapewne niektórzy pamiętają tę prostą, ale śmieszną kreskówkę (La Linea)
Ministerstwo Śledzia i Wódki – lokal należący do sieci inspirowanych klimatem PRL-u
Na koniec informacja dla klientów – można i tak… zawsze to inaczej 🙂
A to już Katowice z okna pociągu…
To zdjęcie przypomina mi graficzny adres jednego z osiedli w Lubinie
Na koniec wiadukt w Siemianowicach Śląskich, który służy jako tablica korespondencyjna…
Podobny post zamieszczałem kiedyś z miasta Łodzi (link)