Dworzec w kształcie pętli

Czeladź to najstarsze miasto Zagłębia Dąbrowskiego. Nazwa miasta nawiązuje do miejsca zamieszkania osób, które pełniły odpłatną służbę na dworze książęcym – w tym wypadku prawdopodobnie na pobliskim Zamku w Będzinie. Nazwa ewoluowała przez wieki przechodząc różne wersje, przy których można sobie połamać język: Chelad, Celazc, Celaz, Celad, Czheladiz, Zelazt, Czelath, Zedladz, Czedlaz, Czelacz, Czelandz, Czelącz. Dzisiaj Czeladź liczy sobie 30 tys. mieszkańców.
Gdy w 1870 roku otworzono tu pierwszą kopalnię, Czeladź stał się miastem przemysłowym. W 1880 powstała druga kopalnia, a w niedługim czasie liczne inne zakłady przemysłowe. Niestety rozwój miasta nieco przyhamował brak linii kolejowej, na budowę której nie zgodzili się mieszkańcy. Linię z Dąbrowy Górniczej do Katowic pociągnięto więc nieco dookoła – przez Sosnowiec. Natomiast Czeladź odczuła skutki swojej decyzji.
Mimo braku kolei niedawno w mieście wybudowano jednak dworzec: „Dworzec Czeladź”. Stąd można wyruszyć tramwajem do Będzina i Dąbrowy Górniczej, a autobusem do Katowic, Siemianowic Śląskich, Wojkowic, Mysłowic i Sosnowca. A na zdjęciu tramwaj linii 22, którym tutaj przybyłem

Ulica Kombatantów i Osiedle Auby (miasta zaprzyjaźnionego z Czeladzią)

Zaraz za „rogiem” jest ulica Szpitalna

Na starówkę podążam ulicą Bytomską…

… by za chwilę stanąć na Rynku

Kotek z Czeladzi 🙂