Żary – przejazd kolejowo – drogowy przy ul. Moniuszki. Gdy się do niego zbliżałem, rogatki się zamknęły. Czekałem na pociąg, ale nic z tego… za minutę się ponownie otworzyły. Okazało się, że technicy czy też automatycy – coś naprawiali i robili próbę, czy wszystko jest ok.
Przejazd przy Moniuszki fotografowałem już zapewne nie raz, ale zazwyczaj z okna pociągu. Chociaż raz już byłem w tamtym miejscu na zdjęciach – 10 lat temu
Tag: Żary
Plenerowa wystawa serwetek
Sierpniowy spacer po Żarach. Idąc deptakiem przy ul. Chrobrego – nie da się nie zauważyć ciekawej kompozycji. Kolorowe serwetki będą przez jakiś czas zdobiły to miejsce
Plac Łużycki oraz ul. Osadników Wojskowych
Ulica Moniuszki. A słońce nadal wzorowo przyświeca…
Ulica Moniuszki, skrzyżowanie z Lotników. W tej części miasta też dużo się zmieniło
Boczna uliczka – Kazimierza Wielkiego
Ciekawie wkomponowana wiata postoju taksówek przy ul. Śródmiejskiej
Na koniec ulica Podchorążych, widziana z tarasu pewnej knajpki
Miasto przed wiekami
Żary – dziś, to lubuskie miasto liczy 36 tys. mieszkańców. Na pewno mniej było w 1260 roku, kiedy Żary otrzymały prawa miejskie. Miasto powstało z połączenia trzech osad, które istniały na podgrodziu, wokół kościoła parafialnego oraz na Kaczym Rynku. Wtedy zaczęto też wnosić miejski system obronny – prowizoryczne palisady drewniane zastąpiono kamiennymi murami. Na zdjęciach ulica Wartownicza, a za murem obronnym Pl. Wolności
Powstały też bramy miejskie oraz wieże wartownicze. Poniżej jedna z nich. Stoi przy dzisiejszej ulicy Wartowniczej. Wieża stanowiła część obronną Bramy Dolnej, prowadzącej do miasta od wschodu. Zbudowana z kamieni polnych oraz rudy darniowej. Później wieżę nadbudowano, tym razem korzystając z cegły, a w XVIII wieku pojawił się dach, który istnieje do dziś. W XIX wieku wieża stanowiła przeciwpożarowy punkt obserwacyjny
Do umocnień fortyfikacyjnych należały też fosy wypełnione wodą. Na widocznym zdjęciu, które zrobiłem tuż za murami obronnymi, w miejscu widocznego trawnika, a może również chodnika – była właśnie fosa. Z czasem fosy przestały mieć znaczenie strategiczne i podobnie jak w wielu miastach, zostały zasypane
Idziemy dalej w kierunku południowo – zachodnim, wąską, klimatyczną uliczką, docierając do wieży obronnej i placu z tyłu kościoła
Gdy obejdziemy kościół, dotrzemy na Plac Wyszyńskiego. Tutaj również stara kostka i stare budowle
Widok na wieżę obronną i przyległe budynki „z zewnątrz” – czyli z ulicy Podwale