Wcale nie taka senna…

Dziewięć lat temu, opisując stację kolejową Żary Kunice nazwałem ją małą, senną stacyjką. Okazuje się, że wcale nie jest taka senna, szczególnie jeśli chodzi o ruch towarowy. Sporo pociągów jest stąd wypuszczanych do zakładów chemicznych Vitrosilicon. Poniżej trzy składy oczekujące na przetoczenie na tor bocznicy, albo już powracające z Vitrosiliconu

Na pasażerskiej części stacji ruch trochę mniejszy, ale nieco pociągów tędy przejeżdża. Dlatego peron wyposażono w wiatę dla podróżnych

Zachowana na toaletach dawna nazwa stacji – kiedy jeszcze Kunice nie były włączone do Żar. Stacja nazywała się tak, jak wioska: Kunice Żarskie

Tuż za torami, na jednym z ogródków działkowych ciekawa altanka, ze starego wagonu