Rolnik wśród tirów

Zdjęcia z ostatnich 17 kilometrów rowerowej podróży. Odcinek między Tomaszowem Bolesławieckim a Wierzbową Śląską, skąd miałem pociągiem wrócić do domu.
W okolicach Krzyżowej przejeżdżam nad autostradą A4. Ruch jak zawsze duży, hałas – aż drży wiadukt i woń spalin…

Tymczasem tuż obok autostrady, rolnik spokojnie zbiera swój plon. Powolna jazda kombajnu kontrastuje z pośpiechem samochodów. Każdy ma swój cel i każdy spieszy się na swój sposób, by ten cel osiągnąć…

Aby dojechać do miejscowości Borówki, musiałem zjechać z wygodnej drogi asfaltowej i jechać prawie 3 kilometry przez las. Na szczęście droga – pożarowa, była szeroka, ubita i równa. Pokonałem ją bez problemów. Wokół tylko las… i cisza

Ostatnie kadry z nowej trasy – między Gromadką a Wierzbową Śląską

Jeszcze tylko kilka zdjęć w Wierzbowej – i na pociąg