Dzisiaj pokażę dwa katowickie przystanki kolejowe. Sfotografowałem je z okna pociągu, a więc zdjęcia nie powalają.
Ciekawa jest historia przystanku Katowice Szopienice Południowe. Z początku, gdy mieszkańcy okolicznych wiosek (dziś dzielnic) domagali się wybudowania przystanku, dyrekcja Kolei Górnośląskiej nie wyraziła na to zgody. Czym to uzasadniono? Tym, że straty wynikające ze zużycia hamulców pociągowych oraz szyn będą większe niż ewentualne zyski z biletów. Dopiero kiedy ponad 20 lat później, na leżącej niedaleko konkurencyjnej linii uruchomiono przystanek Szopienice Północne, władze kolejowe postanowiły wybudować Szopienice Południowe



Kolejny przystanek to Katowice Zawodzie. W czasach świetności kolei znany był pod nazwą Katowice Bogucice. Przystanek obsługuje też bocznicę Huty „Ferrum” stąd sporo tutaj torów dodatkowych

