Trudno policzyć ile razy już zaliczyłem Wrocław Główny w swoim życiu… Albo Wrocław jako stacja docelowa (często tu jestem bo lubię to miasto) albo – tak jak dzisiaj – miejsce przesiadki, by pojechać dalej w Polskę. Teraz jadę na Górny Śląsk. Mam trochę czasu, by połazić po peronach i zrobić kilka kolejnych zdjęć.
Pociąg, którym przyjechałem z Żagania

Jestem na stosunkowo niedawno oddanym do użytku peronie 6. Po przeciwnej stronie peron 6, a pozostałe są ukryte w hali dworcowej


Zabytkowa hala peronowa


