U podnóża ślęgu

Jedziemy z Wrocławia do Sobótki. Trochę letnich widoków z okna pociągu – gdzieś w okolicach Kobierzyc. Widocznej na zdjęciach miejscowości nie udało mi się zlokalizować…

Droga z Wierzbic w stronę Królikowic (również okolice Kobierzyc)

Między Pustkowem Żurawskim a Rogowem Sobóckim. Trwają sierpniowe prace rolnicze…

… oraz słup wysokiego napięcia, który udaje drzewo 🙂

Zbliżamy się do Sobótki – pora na tytułowy ślęg. Co oznacza to tajemnicze słowo? Jest to staropolskie określenie terenu, w którym panuje wilgoć, błoto, mokra pogoda, miejsce podmokłe i często spowite mgłą. Słowo „ślęg” ma więc związek z panującym tutaj klimatem i możliwe, że od niego wzięła się nazwa góry Ślęży.
Ślęża ma wysokość 718 m n.p.m. Jest wspaniałym punktem widokowym. Ilekroć ją widzę, zawsze myślę, żeby się na nią wspiąć. A widać ją z autostrady A4 pomiędzy Legnicą a Wrocławiem, oraz w samym Wrocku – z wieżowca Sky Tower

A tutaj płaskie okolice Sobótki 🙂