Między Wrocławiem a Sobótką mijam kolejne miejscowości – te większe i te mniejsze. Widzę je z okna pociągu, ale raczej nie spodziewam się być w nich osobiście. Za to kilka zdjęć.
Tuż za Wrocławiem – Bielany Wrocławskie. Na terenie miejscowości znajduje się wielka strefa przemysłowo – handlowa, oraz centra logistyczne.
A oto sama wioska. Ulica Błękitna…

Ulica Przystankowa

Ulica Dworcowa

Zaraz za Bielanami znajduje się Domasław


Kobierzyce – to większa wieś, będąca siedzibą gminy. Liczy sobie 2100 mieszkańców. Tylko jedno zdjęcie z przejazdu kolejowo – drogowego. Główna część wsi znajduje się po przeciwnej stronie

Na koniec Pustków Żurawski. Udało mi się uchwycić dwa ciekawe obiekty. Pozostałości starej cukrowni, która była jedną z pierwszych w Polsce. Niestety nie zapisano ją do rejestru zabytków i wyburzono. Pozostały tylko dwa kominy, wznoszące się ponad horyzont – niczym lizaki z cukru. A w roku 1937 cukrownia wyglądała tak.
Na tych samych zdjęciach widać również wieżyczkę i fragment zabytkowego pałacu, wybudowanego w II połowie XIX wieku. Oba obiekty leżą w bliskiej odległości od siebie

