Aż miło zejść pod ziemię

To jest ponadplanowe miasto, które zwiedziłem tego urlopu – nie było to w moich pierwotnych planach. No, ale plan zawsze można zmodyfikować, prawda?. I tak znalazłem się w Wejherowie. Tradycyjnie już zwiedzanie zaczynam od stacji kolejowej. Najwięcej zdjęć zrobiłem na peronie drugim, gdzie najwięcej się dzieje…

Wejherowo - stacja peron I (1)

Wejherowo - stacja peron I (2)

Wejherowo - stacja peron I (3)

Wejherowo - stacja peron I (4)

Wejherowo - stacja peron I (5)

Wejherowo - stacja peron I (6)

No i trzeba zejść do przejścia podziemnego, aby przedostać się na drugą stronę. A tu niespodzianka! Wielokolorowa, mozaikowa posadzka. Naprawdę ładnie to wygląda. Możliwe, że mieszkańcom Wejherowa, którzy często podróżują koleją taki widok spowszedniał, ale mnie zachwycił. Korzystając z momentu, gdzie nie było dużego potoku pasażerów, zrobiłem kilka zdjęć

Wejherowo - stacja przejście podziemne 1

Wejherowo - stacja przejście podziemne 2

A to już widoki zrobione z pierwszego peronu. W roli głównej – elektryczny zespół trakcyjny, którym jechałem dalej. Oczywiście po zwiedzeniu Wejherowa

Wejherowo - stacja na peronie I (1)

Wejherowo - stacja na peronie I (2)

Wejherowo - stacja na peronie I (3)

Widok z pierwszego peronu na drugi i czekający na odjazd pociąg typu push – pull. Charakteryzuje się tym, że na końcu ostatniego wagonu znajduje się kabina sterownicza, dzięki czemu pociąg może jechać w drugim kierunku, nie odczepiając lokomotywy. Lokomotywa znajduje się wówczas z tyłu i pcha pociąg

Wejherowo - stacja na peronie I (4)

Budynek od strony ulicy nie wyszedł zbyt schludnie, a to z powodu remontu dróg dojazdowych

Wejherowo - budynek stacyjny