Parę godzin to niewiele na takie miasto, jak Gdańsk. Ale chciałem chociaż przejść się znanymi już sprzed lat trasami. Niestety trafiłem na Jarmark Dominikański. Chociaż lubię wielkomiejski ruch i gwar, to jednak ilość ludzi ostudziła moje zapały. Poruszałem się w istnie ślimaczym tempie.
Ul. Długa i Długi Targ
Na Pobrzeżu jeszcze ciaśniej, co widać po lewej stronie
Budynki po drugiej stronie kanału
Sołdek – zwiedzony podczas ostatniego pobytu w Gdańsku z żoną
Taksówka wodna
Polska Filharmonia Bałtycka i zakręt na kanale
Stocznia Gdańska widziana z okna pociągu
