Znużony powrotem

Nie mam ciekawych zdjęć ze wsi Bobrzany. Ilekroć tędy przejeżdżam, najczęściej omijam ją bokiem, lekko tylko zahaczając. Poza tym zazwyczaj jadę przez Bobrzany wracając już z jakiejś wyprawy. Przejechane kilometry, godziny w trasie, zmęczenie – nie zawsze chce mi się tutaj zatrzymywać. A do domu jeszcze 15 km. Dziś, niestety tak samo…

Po Bobrzanach docieram do Bukowiny Bobrzańskiej. Zawsze po drodze mijam stację kolejową, która położona jest nieco na uboczu, a następnie samą wieś. Poniżej okolice stacji, która jest po mojej prawej stronie

A to wieś, niedaleko skrzyżowania z DK 12