Chętnie tu wracam

To moja nie pierwsza wizyta w tych miejscowościach, ale zawsze lubię przez nie przejeżdżać. Obie leżą za Nową Solą – kilka lub kilkanaście kilometrów. Na mapie niewiele znaczą, ale mają swój urok.
Pierwsza to Lipiny. Byłem tu kiedyś rowerem, więc mogłem dłużej się zatrzymać i nacieszyć panoramicznym widokiem. A ilekroć jadę autem, oczekuję, aż wjadę na wzniesienie, z którego ten widok się wyłoni

Kilka kilometrów dalej leży Lubięcin. Wieś słynąca ze starych, drewnianych wiatraków. Jest też niedawno zrobiony park nad jeziorem, gdzie także warto przystanąć, choćby na chwilę. Moja poprzednia fotorelacja z Lubięcina – tutaj