Stypułów to wioska baaaardzo kolejowa… była kiedyś, bo dziś pociągi już tu nie docierają. Ale są jeszcze pozostałości kolei: trzy przejazdy kolejowe – bo tyle razy ten sam tor przecina tu drogę – oraz dwa przystanki kolejowe.
Jadąc od strony Żagania, napotykamy pierwszy przejazd, szyny ledwie widoczne w asfalcie, a wokół trawa i krzaki. Widok na tor i na drogę w kierunku Żagania


Widok na przejazd w kierunku Kożuchowa i Nowej Soli

Jeszcze inne ujęcie

Do drugiej połowy lat czterdziestych równolegle to widocznego toru do Żagania, biegł także tor ze Szprotawy do Zielonej Góry. Mniej więcej w tym miejscu, gdzie są krzewy (wg starych map) tory rozchodziły się w różnych kierunkach. Stypułów był więc stacją węzłową

Jakiejś 1300 metrów dalej mamy znów przejazd kolejowy. Widok w stronę Żagania…


…oraz w stronę Kożuchowa


Kolejne trzy kilometry dalej spodziewałem się zobaczyć trzeci przejazd kolejowy – a tu wielka niespodzianka. Remont drogi wojewódzkiej nr 296. Ładny, nowy asfalt ale też usunięty przejazd. Na poboczach sterczały tylko kikuty brutalnie odciętych torów. To może oznaczać tylko jedno: linia kolejowa w stanie likwidacji 😦 Przejazd był kawałek za widoczną na zdjęciu ciężarówką

Natomiast tuż obok tego przejazdu do połowy lat czterdziestych znajdował się przystanek kolejowy Stypułów Średni. Znajdował się (jak widać na poniższym zdjęciu) w śród pól – z dala od zabudowań. Na mapie kolejowej z roku 1946 podobno jeszcze figurował. Do dziś nie zachowały się po nim żadne ślady

W następnym poście pokażę drugi przystanek w Stypułowie – też nieczynny, ale jeszcze istniejący i w miarę zadbany
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…