Nadal brakuje mi ciekawych zdjęć – nastąpiła jakaś fotograficzna martwota. Dlatego odnajduję jakieś zaległości, które mogłyby się nadawać do bloga. Niestety, niekoniecznie związane z tematem.
Majowa sroczka widziana z mojego okna
Przedwiośnie – a właściwie końcówka lutego – i bezlistna gałązka