Kluczową rolę w łódzkim Centralnym Muzeum Włókiennictwa odgrywają oczywiście maszyny. Nie wszystkie pochodzą z fabryki Geyera. Część z nich to eksponaty z innych fabryk. Przedstawiam niektóre z nich:
Koronkarka
Przędzarka
Samoprząśnica – maszyna z roku 1866
Zgrzeblarka
Krosno rapierowe z maszyną żakardową. To już maszyna „prawie komputerowa”. Pierwowzór karty pamięci – czyli karta perforowana – pozwalała tworzyć skomplikowane, wielkoformatowe wzory. To jest model francuski z 1972 roku
A to fragment ręcznej maszyny żakardowej – jednej z pierwszych – z roku 1900. Josepf Jacquard opracował metodę sterowania pojedynczymi nitkami osnowy za pomocą kart perforowanych. Otwory w odpowiednich miejscach kierowały zaczepami wybierającymi nitki osnowy w odpowiednim kolorze. Widać z bliska kartę umożliwiającą sterowanie maszyną. Maszynę obsługiwało kilku ludzi, a efekt – kilkadziesiąt centymetrów wyprodukowanego materiału. Tkanina była więc bardzo droga
Zabytkowa maszyna do wykonywania nadruków na tkaninie
Krosno pneumatyczne do tkanin z włókien chemicznych
Urządzenie nie związane bezpośrednio z produkcją tkanin, ale również niezbędne przy produkcji. Zabytkowa pompa
Wystawa – historia odzieży. Pokazana na manekinach wkomponowanych w tło danej epoki
Inne wystawy w muzeum włókiennictwa
Typowe mieszkanie robotnika
Wiele elementów było multimedialnych. Na największą uwagę zasługuje chyba prezentacja działania maszyny parowej. Połączenie dźwięku, obrazu no i prawdziwa maszyna. Mrugające oświetlenie i para sprawiały wrażenie, że maszyna jest w ruchu. Całą 12- minutową prezentację nagrałem kamerą, a więc nie starczyło czasu na żadne zdjęcie. Za to poniżej przedstawiam interaktywną prezentację, dzięki której można poznać różne sploty tkanin