Za wiaduktem przy ul Sikorskiego tor do Szprotawy biegł górą, po dosyć wysokim nasypie
Raz tor jest, a raz go nie ma… Ale to już ostatni odcinek zachowany na terenie Zielonej Góry
W tym miejscu, patrząc w stronę zielonogórskiej stacji tor się rozwidlał. Bocznica prowadziła do kilku zakładów, w tym Polskiej Wełny. Rozwidlenie przebiegało odwrotnie niż wydeptana ścieżka
Po tym zarośniętym i rozkopanym ugorze szedłem „po omacku” tam, gdzie moim zdaniem mógł być kiedyś tor. Okazało się, że trafiłem
Betonowy kozioł oporowy. Od niego tor zawracał do Browarów Zachodnich „Lubusz” (od 13 lat nieczynne:) Obok kozła drugi tor biegł dalej przez wiadukt
A oto „pustka” po wiadukcie nad ul Browarną. Na pierwszym planie fragment kozła oporowego, gdzie kończył się jeden z torów. Na drugim zdjęciu widok z dołu. Po zejściu na poziom ulicy musiałem wspiąć się na ten drugi wysoki i stromy nasyp; innej drogi nie było 🙂