Po godz 15 „Piorun” dotarł do Żagania – również witany przez mieszkańców. Przewidziany był dwugodzinny postój, podczas którego można było zwiedzić stację, zjeść grochówkę w holu dworcowym i posłuchać muzyki country w wykonaniu pana z „wagonu imprezowego”. Największym zainteresowaniem cieszyła się jednak dymiąca „Oelka”
Pociąg zaraz po przyjeździe do Żagania – w różnych ujęciach
Maszyniści dokonują przeglądu przed drogą powrotną do Zielonej Góry. Między innymi dolewają oleju do maźnic, aby nie przegrzać panewek (zdj 1). To czułe punkty każdego parowozu – pomocnik nie miał prawa o tym zapomnieć
Dawniej uzupełnianie wody odbywało się przy pomocy żurawi, które chociaż zachowały się na stacji – są już nieczynne. Z pomocą przyszła Państwowa Straż Pożarna, która zaoferowała się napełnić tender. Chwila nieuwagi i woda przelała się, tworząc kaskadę 🙂
Skład stojący na peronie pierwszym, widziany zza peronu piątego